Czy Codex Alimentarius zaczyna działać?

Już w sklepach zielarskich nie kupisz witaminy C, maści borowinowej, nalewki bursztynowej i ponad 200 innych produktów. Czy sklepy zielarskie przetrwają te ciężkie dla nich czasy?

Jak dbać o zęby swoich dzieci?

Na co trzeba zwrócić szczególną uwagę podczas pielęgnacji zębów przedszkolaka i dziecka w młodym wieku szkolnym?

Do 9 roku życia dziecko nie jest w stanie dobrze umyć sobie zębów. Nie można mówić o samodzielnym u skutecznym oczyszczaniu zębów w przypadku dziecka 2-3 letniego, 6-letnie powinno myc zęby samo, ale dorośli musza po nim „poprawić” czynności higieniczne. To jest  szczególnie ważne wieczorem, przed snem. W nocy może wydarzyć się najwięcej – to około 12 godzin bez mycia zębów, wydzielanie i przepływ śliny są zmniejszone, więc nie dochodzi do neutralizacji kwasów. Bakterie próchniczo twórcze mają ogromne pole do popisu. Pamiętajmy też, żeby nie Podawać dziecku po umyciu zębów słodkich napojów (również soków) czy – co absolutnie zabronione – tzw. słodkich smoczków. W ciągu dnia myjemy zęby po posiłkach, około trzy razy dziennie. Najlepiej by było jeszcze dodatkowo umyć zęby po ewentualnych słodkich przekąskach. Szczoteczkę wymienia się raz na trzy miesiące.

Czy w przypadku dzieci stosuje się płyny do płukania ust?

Nie, nie ma takiej potrzeby. W płynach znajdują się substancje przeciwzapalne, przeciwbakteryjne czy ściągające, które są przeznaczone dla dorosłych. Dzieci maja bardziej delikatną błonę śluzową i to zbyt mocne środki dla nich. Wystarczy mycie i nitkowanie zębów.

A co z wybielaniem zębów lub stosowaniem past wybielających?

Dziewczyny muszą poczekać do 18 roku życia, a chłopcy do 21, kiedy szkliwo będzie już w pełni ukształtowane, a zęby zakończą swój etap dojrzewania. Przestrzegam przed samodzielnym wybielaniem sobie zębów metodami domowymi – za pomocą środków kupionych w sklepach z kosmetykami czy w aptekach. Nie ma potrzeby wybielania dziecku zębów. Jak wspomniałem zęby dziecka są bardziej delikatne a, szkliwo nie jest w pełni ukształtowane. Zęby dziecka są często w różnych fazach rozwojowych. Wybielanie mogłoby uszkodzić ich delikatną strukturę. Dorośli z kolei mogą wybrać się na profesjonalne i bezpieczne wybielanie do gabinetu dentystycznego.

Jak żyć, żeby być zdrowym?

Co trzeba robić, żeby być zdrowym człowiekiem?

Zdrowy organizm to taki, w którym prawidłowo funkcjonuje system nerwowy, system krwionośny i limfatyczny.  Wtedy możemy mówić o zdrowiu. Wiadomo, że krew odżywia organizm – tak w skrócie możemy powiedzieć. Produkty po przemianie materii są absorbowane przez układ limfatyczny. Nad tym wszystkim czuwa system nerwowy, który zezwala albo nie na dojście krwi i płynów limfatycznych do komórki, tkanki itd. Ta równowaga może zostać zachwiana  przez bakterie, toksyny, kontuzje, stresy – wtedy pojawiają się objawy choroby w danym obszarze ciała. Może to być organ wewnętrzny albo zewnętrzny, kiedy mówimy o chorobach dermatologicznych lub wyłączany jest system nerwowy – wtedy mówimy o kontuzjach systemu nerwowego. Następuje zachwianie równowagi. Powinniśmy więc tak żyć, tak pracować, tak się odżywiać, tak się ruszać, tak dbać o szeroko rozumianą naszą biologię, by być człowiekiem zdrowym.

Jakie jest powiązanie pomiędzy układem krążenia a układem nerwowym?

Trudno w jednym zdaniu wytłumaczyć to powiązanie. Krew pobiera z naszego żołądka, z naszego układu trawienia określoną ilość substancji odżywczych, rozprowadza po całym systemie mięśniowym, ale nie możemy zapomnieć o tym, że system nerwowy jest również integralną częścią systemu mięśniowego, tam znajdują się nerwy czuciowe. W systemie mięśniowym są również nerwy czuciowe, które odpowiadają za ruch, zezwalają człowiekowi na pracę mięśni itd. Jeżeli krew nie dostarczy w odpowiednim czasie odpowiedniej ilości konkretnych substancji odżywczych do mięśnia, odpowiedniej ilości tlenu – system nerwowy przestanie prawidłowo działać. Takimi najbardziej spektakularnymi wołaniami systemu nerwowego o tlen, o pożywienie, o luz w mięśniu są przykurcze, bóle stawów, podwijania stóp, wywijania palców. System nerwowy jest pierwszym sterownikiem, który chce wyłączyć albo przeciążony staw albo mięsień. A kiedy system nerwowy przestanie działać blokuje przepływ krwi, przepływ tlenu, dany organ, dowolna część ciała człowieka, która jest właśnie zmęczona, niewłaściwie odżywiona, ulega przyblokowaniu. Żeby do tego nie dopuszczać, trzeba zadbać o równowagę . Tak jak w silniku jest suw pracy, suw ssania i potem suw wydechu – to nic innego jak oczyszczanie organizmu poprzez płyny limfatyczne, płyny ustrojowe. Czyszczą one nasz organizm, pozwalając na dalszą jego pracę.

Czy mógł by Pan podać jakiś przykład powiązania układu krążenia ze stresem? Jeżeli odczuwamy duży stres, co dzieje się z układem krążenia?

Jest jeden punkt, którego medycyna klasyczna nie jest w stanie odblokować. To punkt stresu, czyli splot słoneczny. Punkt splotu słonecznego znajduje się nad żołądkiem na końcu mostka. Gdy człowiek się denerwuje, ten punkt splotu słonecznego wytraca swoja energię i system nerwowy człowieka obkurcza się. Praktycznie poprzez system nerwowy następuje obkurczenie mięśni brzucha. Mamy wówczas skurcz, krew jest wyciskana do naczyń dużych i zaczyna się tzw. stres na poziomie ciała. To powoduje drżenie rąk, powiek i inne dziwne drgania. W sposób uproszczony można powiedzieć, że krwi w obiegu małym, czyli górnym, jest za dużo, poniżej jest zbyt mało. W tym czasie nie dochodzi do przepływu krwi do układu tętnic biodrowych, chwieją się nam nogi, ręce, zaczynamy płytko oddychać i mówimy, że jesteśm y pod wpływem dużego stresu. Jeżeli takie niedotlenienie trwa zbyt długo, zaczyna chorować najpierw skóra, a rozpatrując człowieka jako owal, wszystko idzie do centrum, czyli do kręgosłupa. Następuje obkurczanie, aż koncu nie potrafimy sobie z tym poradzić. Jeśli stres jest spotęgowany i człowiek bardzo dużo w tym stresie żyje, to może spowodować bardzo wiele chorób, np. wylew krwi do mózgu, zawał serca. Serce cały czas stara się toczyć krew: można je przyrównać do pompy, która pcha krew, natomiast odbiór tej krwi jest utrudniony. Wtedy następuje zbyt duża różnica miedzy cieśnieniem tętniczym, a żylnym, co zakłóca prawidłową pracę serca, a to z kolei pociąga za sobą różnego rodzaju komplikacje np. następuje migotanie przedsionków.