Zdrowy Styl Życia

Zdrowie Dla Każdego…

  • Strony

Zdrowie i pieniądze cz.3

Posted by Zenoni w dniu 23 września 2009


INFORMACJA TELEWIZYJNA A ZDROWIE

Na antenie telewizyjnej trudno znaleźć program informacyjny (dezinformacyjny), który nie
podejmowałby w taki czy inny sposób tematyki zdrowia. Nie ma kanału telewizyjnego, który nie
emitował by reklam najnowszych i nieco starszych prochów. Przemysł farmaceutyczny,
wytwarzający ponad 500 miliardów dolarów rocznie, również korzysta z dobrodziejstw wszędzie
docierającej telewizji, wykorzystując telewizyjny efekt programowania naszych mózgów.

Wielokrotnie na łamach ,,Infonurtu” uczyliśmy Państwa na konkretnych przykładach, jak można się
przeciwstawić temu programowaniu. Odnosi się to w tym samym stopniu do telewizyjnych
wiadomości na temat zdrowia.

Ponieważ głównym zadaniem serwisów informacyjnych jest wzbudzanie strachu wśród telewidzów,
niezadowolenia z życia i niepewności, to samo dotyczy informacji na tematy medyczne i na temat
lekarstw. Dzięki takiej działalności TV i innych mediów, nasze mózgi z roku na rok są coraz
bardziej ,,wyprane”. Czujemy się coraz bardziej sfrustrowani i bezradni. Przerzucamy się z
informacji na informację, szczególnie wtedy, gdy jesteśmy ciężko chorzy i nagle widzimy, że
informacje te wzajemnie sobie zaprzeczają. W tym miejscu musimy pamiętać, że jeżeli zobaczymy
coś na antenie TV, wcale nie znaczy to, iż musi to być prawdą.

W publikacji naukowej ,,The New England Journal of Medicine” w artykule: ,,Drug Companies
Triple Money on Direct- to-Consumer Drug Ads” stwierdza się, że: Od połowy lat 90- tych,
kompanie farmaceutyczne potroiły wydatki na reklamę lekarstw wydawanych na receptę.
Posunięcie to przyniosło zamierzone rezultaty. Ludzie zaczęli wydawać na lekarstwa wielokrotnie
więcej pieniędzy niż dotychczas. W takiej sytuacji lekarze-naukowcy zaczęli się zastanawiać, czy
istotnie szeroko reklamowane w telewizji lekarstwa służą zdrowiu pacjenta. Stwierdzono, że:
istnieją poważne poszlaki, że część lekarstw, których kupuje się coraz więcej w wyniku kampanii
reklamowej, nie poprawia opieki medycznej. W latach 1996 do 2000, ilość pieniędzy wydanych na
reklamy lekarstw podskoczyła z 791 milionów do 2,5 miliarda dolarów. Obecnie wynosi ona ok. 3
miliardy dolarów. Większość reklam zasiliła fundusze stacji telewizyjnych.

Broniąc się przed zarzutami, według których z medycyny robi się potężny biznes, amerykańskie
Ministerstwo Zdrowia twierdziło, że reklamy podnoszą wiedzę społeczeństwa. W tym samym
czasie, dr Sidney Wolfe z Public Citizen Health Research Group w Waszyngtonie, podkreślał, że:
duża liczba ludzi nieprawidłowo wierzy, że FDA (Amerykańskie Ministerstwo Zdrowia) przegląda
wszystkie reklamy zanim pojawią się one na antenie i pozwala na zamieszczanie tylko reklam
lekarstw, które nie tylko są bezpieczne, ale i najbardziej efektywne. Czyli Amerykanie wierzyli, że
lekarstwa reklamowane w telewizji są aprobowane i rekomendowane przez lekarzy. Wolfe zaczął
namawiać do ściślejszej kontroli reklam. Powiedziano mu, że przerwanie emisji reklam środków
szkodliwych jest antykonstytucyjne.

Próbując znaleźć rozwiązanie dla tego palącego problemu, zaproponowano, by lekarze i ośrodki
edukacyjne zorganizowały publiczną kampanię na temat szkodliwości i efektów ubocznych
reklamowanych lekarstw. Zasugerowano również, by informacje na te tematy podawali lekarze w
swoich gabinetach. Ponieważ państwo nie posiada pieniędzy na prowadzenie szkoleń tego typu,
które zaprzeczałyby reklamom telewizyjnym, a lekarze nie mają czasu, by uświadamiać swoich
pacjentów, do dzisiaj na ekranach naszych telewizorów przewijają się reklamy bardzo szkodliwych
i nieraz wręcz niebezpiecznych lekarstw.

Sytuacja jest tym trudniejsza, że lekarze bardzo często sami opłacani są przez wielkie kompanie
farmaceutyczne, za rekomendowanie swoim pacjentom takich, czy innych lekarstw. Lekarstwa te w
wielu przypadkach są nieadekwatne, za słabe, lub wręcz niepotrzebne. Zdarzały się przypadki, że
lekarze otrzymywali od producentów lekarstw ulotki reklamowe i tylko na tej podstawie
przepisywali pacjentom najnowsze i dopiero co zaaprobowane lekarstwa. Za tę działalność
otrzymywali od producentów znaczne gratyfikacje i prezenty.

Warto się zastanowić dlaczego fabryki leków wydają prawie 3 miliardy dolarów na reklamę swoich
produktów i do tego jeszcze dokładają wielotysięczne łapówki lekarzom? Otóż, w samych Stanach
Zjednoczonych przemysł farmaceutyczny sprzedaje produktów na kwotę (UWAGA!) 500 miliardów
dolarów rocznie. Dodatkowo, Amerykanie otrzymują lekarstwa wartości następnych 100 miliardów,
poprzez programy rządowe i ubezpieczenia. Za te lekarstwa płacą wszyscy podatnicy. Jest to
olbrzymi przemysł i jako taki posiada ogromne możliwości nacisku zarówno na polityków jak i na
ekonomię. Nie dziwmy się więc, że telewizja reklamuje niebezpieczne produkty, lekarze je
przepisują swoim pacjentom, pacjenci umierają i nikt nawet o tym nie wspomina. Media boją się
stracić 3 miliardy dolarów w reklamie. Lekarze boją się stracić dobre układy z wielkimi
producentami lekarstw. Politycy boją się stracić miejsca pracy dla swoich wyborców. Ekonomia boi
się stracić poważne inwestycje giełdowe. No cóż, wszystko się kręci tak, jak powinno. Pacjent,
który niegdyś był najważniejszy dla medycyny, obecnie nie liczy się w ogóle. Służy tylko jako
fasada, usprawiedliwiająca istnienie ogromnego przemysłu. Gdyby nie taka jego rola, to dla
medycyny najlepiej byłoby, gdyby pacjent przestał istnieć. Snuje się taki człowiek i tylko narzeka,
że tu czy tam go boli. Jeszcze po drodze śmie mieć pretensje, że podczas operacji zaszyli mu w
brzuchu skalpel, albo, że pielęgniarka podała złe lekarstwo i teraz trzeba płukać żołądek. Dlatego
w sumie to chyba pozytywnie, że co roku tych 250 tys. potencjalnych narzekających zostaje
wyeliminowanych…

Autor: Redakcja “Infonurtu”
Źródło: “Infonurt” nr 16 (wrzesień 2003)
MATERIAŁY ŹRÓDŁOWE
1. Crossen C, Tainted Truth: The Manipulation of Fact in America, 1996.
2. Engler R, et al., Misrepresentation and Responsibility in Medical Research, New England
Journal of Medicine, 26 listopada 1987 (V.317).
3. Ewen and Stuart, A Social History of Spin, Basic Books (Harper Collins) 1996.
4. Doctors Are The Third Leading Cause of Death in the US, Causing 250,000 Deaths Every źear,
Journal American MedicalAssociation, lipiec 2000.
5. Drug Companies Triple Money on Direct-to-Consumer Drug Ads, The New England Journal of
Medicine, 14 lutego 2002.
6. King R, Medical journals rarely disclose researcher’s ties, Wall Street Journal, 2 lutego 1999.
7. Kohn L (ed.), Corrigan J (ed.), Donaldson M (ed.)., To Err Is Human: Building a Safer Health
System, Washington DC, National Academy Press: 1999.
8. Lazarou J, Pomeranz B, Corey P, Incidence of adverse drug reactions in hospitalized patients,
Journal American Medical Association, 1998 (279).
9. Leape L, Unecessary surgery, Annual Review of Public Health, 1992.
10. Philips D, Christenfeld N, Glynn L, Increase in US medication-error deaths between 1983 and
1993, Lancet 1998 (351).
11. Starfield B, Primary Care: Balancing Health Needs, Services, and Technology. New źork:
Oxford University Press, 1999.
12. Stauber and Rampton, Trust Us, We’re Experts, Tarcher/Putnam 2001.
13. Tate Metro Media, How the Media Deceives you About Health Issues, Detroit Metro Times, 6
lutego 2001.
14. Tye Lary, The Father of Spin: Edward L. Bernays and the Birth of Public Relations, Crown
Publishers 2001.
15. World Health Report 2000. (www.who.int/whr/2000/en/report.htm).

Komentarze 2 to “Zdrowie i pieniądze cz.3”

  1. Gino said

    I’ll right away snatch your rss as I can’t in finding your e-mail subscription link or e-newsletter service.
    Do you have any? Please allow me recognise in order that I may just subscribe.
    Thanks.

  2. I actually Think that article, “Zdrowie i pieniądze cz.
    3 Zdrowy Styl Życia” ended up being spot on!

    I reallycan’t agree with u even more! At last looks like I personallyidentified a web-site definitely worth checking out. Thanks, Lenard

Dodaj odpowiedź do http://bing.com Anuluj pisanie odpowiedzi